Każdy, kto kiedykolwiek planował dotrzeć na lotnisko pociągiem, prawdopodobnie bardzo bał się sytuacji, w której pociąg będzie miał znaczące opóźnienie. Większość podróżnych zabezpiecza się na wypadek takiego zdarzenia, ale niestety nie zawsze istnieje taka możliwość. Co zrobić, gdy to PKP zawiniło, a samolot zdążył odlecieć?
Opóźnione PKP a spóźnienie na lot – czy można liczyć na odszkodowanie?
Historii o opóźnionych pociągach słyszy się wiele. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego – pociąg jest bowiem środkiem transportu, który jest bardzo zależny od czynników zewnętrznych, między innymi atmosferycznych. Nie oznacza to jednak, iż sytuacje tego typu należy ignorować. Opóźnione PKP potrafi przysporzyć sporo problemów pasażerom, szczególnie w sytuacji, gdy Ci spieszą się z powodu zbliżającej się wielkimi krokami godziny odlotu. Warto wiedzieć, iż pasażerowie wszystkich pociągów mogą ubiegać się o zwrot należności z tytułu naprawy szkody związanej z opóźnieniem na wybranej trasie. Przywilej ten jest opisany zarówno w Kodeksie Cywilnym (art. 363), jak i w Prawie Przewozowym (art. 62 ust. 2). Sama kwota odszkodowania nie została w żaden sposób ograniczona – oznacza to, iż można się ubiegać o spory zwrot kosztów w momencie, gdy strata materialna powstała na skutek opóźnienia jest duża.
Jak dochodzić roszczeń?
Procedurę reklamacyjną należy rozpocząć przede wszystkim od udowodnienia poniesionej straty. Można to zrobić na przykład poprzez przedstawienie rachunków mających związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy opóźnieniem pociągu a powstałą szkodą. W przypadku spóźnienia na lot, niezbędnym dokumentem są oczywiście opłacone wcześniej bilety na samolot. Odszkodowanie przysługuje jednak nie za samo opóźnienie, a za udokumentowaną stratę materialną powstałą z jego powodu. Żądania pasażera mogą jednak zostać niewysłuchane. Przewoźnik może uchronić się od odpowiedzialności, jeśli nie miał żadnego wpływu na opóźnienie – są to na przykład sytuacje, w których to czynniki atmosferyczne, takie jak nawałnica, nie pozwoliły na zrealizowanie kursu lub pod pociąg wtargnęła osoba postronna.
Niedotarcie na samolot z winy PKP – możesz temu zapobiec!
Wiele sytuacji w życiu codziennym pokazuje, iż zdecydowanie lepiej zajmować się profilaktyką, gdy jest jeszcze na to czas. Podobnie jest w przypadku niedotarcia na samolot z winy PKP – mając świadomość o możliwościach, jakie daje przewoźnik, można zapobiec samemu spóźnieniu na lotnisko. Gdy trasa pociągu stale się wydłuża, a szanse na dotarcie na czas już dawno zdążyły zniknąć, nie należy czekać. Poważne przypadki, takie jak np. pośpiech z powodu zbliżającego się odlotu, należy zgłaszać drużynie konduktorskiej. Niewiele osób wie, że w takich sytuacjach dyspozytura może zamówić transport indywidualny na lotnisko, na przykład taksówkę. Jeśli jednak rozmowa z pracownikiem pociągu nie przynosi efektów, należy skontaktować się z infolinią przewoźnika i spróbować dojść do konsensusu z osobą na linii.
Choć sposobów na rozwiązanie tej sprawy jest wiele, w praktyce często wygląda to zupełnie inaczej. Wielu pasażerów nie może liczyć na pomoc personelu i ma problemy z uzyskaniem należytego odszkodowania. W przypadku niesatysfakcjonującego rozwiązania lub odmowy uznania roszczenia zgłoś się do doświadczonej w tych sprawach kancelarii – jedną z nich jest Kancelaria Brzoziewska, której pracownicy z pewnością doprowadzą do postępowania polubownego lub skierują sprawę do sądu.